Z/ly Lejba - Karol Szymanowski



Ach Lejbo, Lejbo, jakz*e ci nie wstyd?

Zawszes' my mwily, z*es' ty dobry z*yd.

Kupowalys'my s'ledzie u ciebie i bulki,

nie s'mialys'my sie` nigdy z twojej jarmulki.

Zla byla twoja waga;

falszywa twoja miarka!

Oszukiwales' nas, Lejbo niegodziwy, na ziarenkach dla kanarka!



Patrz, jak wygla`dasz teraz Lejbo przed nami:

Rumienisz sie`, cmokasz, mrugasz oczami.

Patrz, Lalka taka mala, a wszystko zrozumiala,

a juz* ci dzisiaj re`ki na dzien'dobry nie podala.



Ach, Lejbo, Lejbo, jakz*e ci nie wstyd?

Zawszes' my mwily, z*es' ty dobry z*yd!

Bardzo nam przykro, lecz nie nasza wina,

Idziemy sta`d na skarge` prosto do rabina.



Mamy zla` i dobra` miarke` i nasze ziarnka,

a prcz tego Lalka niesie takz*e i kanarka.



Le Meilleur de toute la Musique en Paroles, Chansons et Lyrics sur www.Paroles-Lyrics.fr